Batusz.fora.pl v. 1.90

Yosho

hehe tirli jest bizarre!
To znaczy dziwne ale interesujące ciekawe i wogóle fajne:P

Marta Pe. xD

Tak, robiliśmy plakat. xD
Za wiersz -> 5+, żeby za dobrze Ci nie było i żebyś w samozachwyt nie popadł. ^^

rafaluk

Rafał Klat
Samolot

Leci
w obłokach
sam
param
ratam
e
tam
tam
tam
.
Wleciał
w turbulencje
kiwa
na boki
krzyczy
przeleciał.

Yosho

Heh, lol bez sensu Razz

4-
Prawie śmieszne Very Happy

Batusz

Michał Ratowski
"Werble"

Ram tam tam tam tam
tam tam tam tam tam tam
ram tam tam tam tam tam tam
tam tam.
Ram tam ta....
pałeczka się złamała.

Yosho

nawet nie śmieszne, żenada :/

Batusz

na pewno miałem pomysł!
na pewno chciało mi się pisać!
sam siebie oceniam na hmm...
3-

Gienia

odpowiedz na pytanie rafaluka:

rafaluk

Rafał Klat
Bilard

Gramy
dalej
wbijaj
do łuz
bile. Bile dwie.
Uderzyłem.
Bila sunie
płynie
pędzi
pędzi
coraz wolniej
acz dalej
szybciej.
O bandę
uderzyła
odbita
pędzi
dalej
pędzi
uderza w drugą
kolorową
czerwoną
z numerem 5
a ta
pędzi
pędzi
dalej
otarła się o drugą
i
pędzi
dalej
pędzi
zwalnia
coraz
wolniej
i wolniej
prawie stoi...
Jednak dalej
poszła
wpada
w dół
do łuzy
trafiłem.
Wygrałem
bo
graliśmy na punkty.

Yosho

Mateusz Nikodemski "Byłem z Rafałem dzisiaj na rowerze"

galopują przepiękne rumaki
pędzą szybciej niż ptaki
jeźdźcy potężni je ujeżdżają
inni natychmiast w otchłań przepadają

wtem do walki stanąć ktoś chciał z nimi
oni w ironii wykrzywili miny
nikt ich nie prześcignie
nikt ich nie wyminie

wiatr dla nich strawą słońce zaś napojem
nie mogą nacieszyć się choć krótkim postojem
bo gdy tylko staną
ruszyć w dal nie mogą

Batusz

Michał Ratowski
"Otchłań"

szedłem sobie
ulicą
aż tu nagle
słyszę
placht
myślę co to
patrzę na buty
wielka brązowa kupa
kurda
jestem beznadziejny
świat powoli
znika
w otchłani
w otchłani kupy
wielkiej
brązowej kupy
buty w kupie
chodnik w kupie
w kupie
w kupie
w kupie
kupa
wszystko
pochłania
wszystko znika
w otchłani
w otchłani kupy
wielkiej
brązowej kupy
ludzie w kupie
budynki w kupie
ulice w kupie
samochody w kupie
w kupie
w kupie
w kupie
kupa
wszystko
pokrywa
wszystko wsysa
otchłań
otchłań kupy
wielkiej
brązowej kupy
rozglądam się
wokoło
wszędzie
kupa
mam ochotę śpiewać
lalalala
kupaaa
lalalala
kupaaa
oto była
pieśń
na kupy cześć
na cześć kupy
i wreszcie
słońce w kupie
niebo w kupie
w kupie
w kupie
w kupie
kupa
na wszystkim
osiada
wszystko wciąga
otchłań
otchłań kupy
wielkiej
brązowej kupy
kupa
jest wszechobecna
dlaczego
dlaczego akurat kupa
brązowa
w końcu
jest odpowiedź
jest na bucie
jest na ludziach
jest wszędzie
to już koniec
nie ma nic
nic
oprócz
otchłani
otchłani kupy
wielkiej
brązowej kupy
koniec świata
apokalipsa
jedynie
kupa
wielka brązowa kupa
trwać będzie
zawsze
zawsze śmierdzieć
i czekać
na ludzi
którzy w nią wdepną
i wszystko
zostanie
wciągnięte
przez otchłań
otchłań kupy
wielkiej
brązowej kupy

Yosho

oii 5 bardzo mało anafor.....
Nie ma to jak apokaliptyczna wizja świata Very Happy

rafaluk

Batusz, więcej niż 6! haha super!

Batusz

Michał Ratowski
"Koniec"
ciąg dalszy wiersza pt. "Otchłań"

rozglądam
się wokół
i widzę
wszechświat
gwiazdy
planety
komety
planetoidy
księżyce
pierścienie
z kupy
brązowej kupy
już po wszystkim
nie ma już
kiedyś
i teraz
jest tylko otchłań
otchłań kupy
wielkiej
brązowej kupy
i jak to wszystko
zaczęło
się
banalnie
otchłani
nic nie zapowiadało
idzie pies
łaciaty kropkowaty
idzie
i smycz
ciągnie za sobą
dalej
otchłań się zbliża
nagle
nic nie zapowiadało
tej katastrofy
przykuca
otwiera się otwór zagłady
otwór demona
demona kupy
wielkiej
brązowej kupy
i wychodzi
powoli
nie za szybko
katastrofa tuż
spadła
na ziemię
i śmierdzi
czekała
na ludzi
którzy w nią wdepną
doczekała się
but w kupie
świat w kupie
w kupie
w kupie
w kupie
kupa
na wszystkim
osiadła
wszystko wciągnęła
otchłań
otchłań kupy
wielkiej
brązowej kupy
i teraz
już po wszystkim
nikt nie przeżył
została tylko kupa
i jej smród
przenika
cały wszechświat
czuje
nie może zatknąć nosa
nos nie istnieje
oko nie istnieje
twarz nie istnieje
istnieje
tylko kupa
otchłań kupy
wielkiej
brązowej kupy
zalała
pokryła wszystko
to już jest koniec
nic już nie ma
ale iść nie możemy
biec nie możemy
bo kupa
morderczyni
wszystko zabrała
bezwzględnie
ukradła wszystko
otchłań
otchłań kupy
wielkiej
brązowej kupy
trwa
trwać będzie wiecznie
nikt jej
nie przeszkodzi
w trwaniu
bo gdy ktoś się
choćby zbliży
do kupy
wielkiej
brązowej kupy
zaleje go
wciągnie
otchłań
wszechobecna
jestem jedyny
przetrwał
apokalipsę
bom to ja
wywołał
wchodząc w kupę
kupę wszechmocną
jednak
to już koniec
nie ma ratunku
widzę strumień
strumień kupy
brązowej kupy
zalewa
niszczy
wszystko na swojej drodze
nic się przed nim
nie ukryje
wszystko zauważy
nie ma ratunku
przed otchłanią
otchłanią kupy
wielkiej
brązowej kupy
coraz bliżej
przesuwa się
ostatni ruch grdyki
i już
dotyka mych stóp
kalecząc
strumień kupy
brązowej
gorącej kupy
zapadam się
brak ratunku
nikt nie słyszy
wołań mych
wszyscy zginęli
apokalipsa
kupa wszystko
zabrała
ostatni rzut oka
na gwiazdy
planety
komety
planetoidy
księżyce
pierścienie
z kupy
brązowej kupy
kupa zalewa oczy
nie mam siły
nawet walczyć
o przetrwanie
nie ma siły
nawet zrobić bul
bul
przed oczami bąble kupy
brązowej
gorącej
śmierdzącej kupy
to już koniec
powietrza
brak tlenu
umieram
przed oczami kupa
zawsze
i wszędzie
prześladować będzie mnie
kupa
wielka
brązowa kupa

rafaluk

krótki wiersz! Oczywiście 6.